Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator
  • 23 Mar, 2023

W Legii może dojść do sporych zmian

W Legii może dojść do sporych zmian

"Weryfikacji dokonamy po zakończeniu rundy jesiennej. Jeśli ocena tego, co prezentuje drużyna będzie negatywna, może dojść do zmian" - zapowiedział prezes warszawskiej Legii Leszek Miklas.

W praktyce oznacza to, że jeżeli po rozegraniu 17 kolejek ekstraklasy stołeczny zespół będzie miał realną szansę na zdobycie mistrzostwa Polski, drużyna zostanie doinwestowana, a trener Jan Urban nie będzie musiał obawiać się o swoją pracę. Ale warunek jest jeden - trzeba odrobić przynajmniej połowę z 8-punktowej straty do krakowskiej Wisły. Jeśli się to nie uda, zimą dużo w Legii może się zmienić. I nie chodzi jedynie o trenera, ale i piłkarzy, bo trzeba będzie rozpocząć budowę zespołu na kolejny sezon.

Od dawna wiadomo, że trwające rozgrywki są najistotniejszymi od czasu, kiedy koncern ITI stał się właścicielem drużyny z Łazienkowskiej, czyli 2004 roku. Wszystko dlatego, że już na przełomie maja i czerwca przyszłego roku oddane do użytku zostaną trzy z czterech trybun rozbudowywanego stadionu, na których będzie mogło zasiąść 27 tys. widzów. Sukces sportowy zapełniłby ten obiekt, czyli ten bardzo ważny problem dla Legii praktycznie rozwiązałby się sam.

"Właśnie dlatego to dla nas idealny moment aby wywalczyć tytuł mistrzowski i postarać się awansować do Ligi Mistrzów. Bo przecież tam łatwiej jest się dostać niż do Ligi Europejskiej, a pieniądze, jakie można tam zarobić, są nieporównywalnie większe" - mówią właściciele Legii.