Trener Urban stanął pod ścianą

Siedem straconych punktów w sześciu kolejkach. Tego nie spodziewali się nawet najwięksi pesymiści. Szczególnie, że Legia Warszawa, drużyna Jana Urbana w pierwszych seriach gier nie musiała mierzyć się z innymi kandydatami do tytułu mistrzowskiego. "Po sezonie dowiemy się, czy we Wrocławiu zdobyliśmy punkt czy dwa straciliśmy" - stwierdził trener Jan Urban. O ile szkoleniowiec dotrwa, bo remis ze Śląskiem Wrocław przy kolejnej wygranej Wisły Kraków postawił go pod ścianą.

A tutaj są tylko dwa wyjścia. Przeanalizować i poszukać sposobu, jak ten mur przeskoczyć lub czekać na egzekucję. Naturalnie każdy ambitny człowiek, a takim niewątpliwie jest Urban, wybierze to pierwsze. Tyle, że na znalezienie wyjścia z sytuacji ma jedynie trzy dni, do piątkowego spotkania z Lechią Gdańsk, która do tej pory wygrała wszystkie spotkania na obcych boiskach.