Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator
  • 07 Dec, 2023

Legia przegrywa po błędzie Muchy

Legia przegrywa po błędzie Muchy

Do bardzo dużej niespodzianki doszło w pierwszym półfinałowym meczu Remes Pucharu Polski. Obrońcy trofeum, piłkarze Legii Warszawa, przegrali na własnym boisku z Ruchem Chorzów 0:1 (0:0) po kuriozalnym golu samobójczym Jana Muchy. Rewanż odbędzie się w Chorzowie w czwartek 7 maja.
Początek meczu nie zapowiadał porażki gospodarzy. Legia prowadziła grę, ale nie przekładało się to na czyste bramkowe sytuacje. Dopiero w 30. minucie niepewna interwencja Grodzickiego spowodowała, że przed bardzo dobrą okazją stanął Rocki. Pomocnik Legii strzelił jednak obok słupka. Chwilę później z rzutu wolnego dośrodkował Iwański, a Komorowski uderzył minimalnie niecelnie. To jednak chorzowianie mieli najlepszą okazję do objęcia prowadzenia. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, niepotrzebnie na przedpole wychodził Mucha, piłkę przejął Janoszka i przelobował bramkarza Legii. Futbolówka minęła jednak słupek.

Druga część gry zaczęła się dobrze dla Legii. Już w trzeciej minucie po wznowieniu, Rocki otrzymał doskonałe podanie od Iwańskiego, ale będąc w polu karnym, strzelił niecelnie. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach w 71. minucie. Prawą stroną urwał się Grzyb, który w łatwy sposób ograł Komorowskiego. Kapitan Ruchu dośrodkował na piąty metr, a próbujący przejąć piłkę Jan Mucha interweniował w tak niefortunny sposób, że... sam wrzucił sobie futbolówkę do siatki.

Ruch mógł pójść za ciosem i kilkadziesiąt sekund później miał kolejną doskonałą okazję. Nykiel perfekcyjnie wyłożył piłkę Grzybowi na 12 m, ale ten, nieatakowany przez nikogo, huknął nad poprzeczką.

W końcówce Legia miała kilka świetnych sytuacji do wyrównania, ale skutecznością tym razem nie grzeszył Takesure Chinyama. Reprezentant Zimbabwe najpierw strzelił głową wprost w Pilarza, a chwilę później uczynił to samo nogą w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu. W 90. minucie Chinyama wystawił piłkę na 3 m do Rockiego, ale fenomenalną interwencją po raz kolejny popisał się Pilarz.

Piłkarze "niebieskich" mają tym samym ogromną szansę na zagranie w finale Pucharu Polski, który odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Półfinał Remes Pucharu Polski, 1. mecz:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)
Bramka: Jan Mucha (71-samobójcza).
Żółte kartki: - Martin Fabus, Wojciech Grzyb, Gabor Straka
Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź).
Widzów 3 000.

Legia Warszawa: Jan Mucha - Inaki Descarga, Inaki Astiz, Pance Kumbev, Marcin Komorowski - Kamil Majkowski (14. Miroslav Radović), Maciej Iwański, Piotr Giza (76. Ariel Borysiuk), Roger Guerreiro, Krzysztof Ostrowski (68. Takesure Chinyama) - Piotr Rocki.
Ruch Chorzów: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel, Rafał Grodzicki, Piotr Kieruzel, Tomasz Brzyski - Wojciech Grzyb, Grzegorz Baran, Michał Pulkowski (76. Gabor Straka), Marcin Nowacki (46. Pavol Balaz) - Łukasz Janoszka (70. Remigiusz Jezierski), Martin Fabus.