Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator
  • 10 Jun, 2023

Błąd w systemie

Błąd w systemie

– Legia nadal ma jeden z najlepszych składów w lidze, ale z powodu plagi kontuzji i kiepskiej atmosfery nie gra na miarę możliwości. Nic nie dzieje się bez przyczyny – uważa Dragomir Okuka. Poprzedni trenerzy warszawskiego klubu radzą Dariuszowi Wdowczykowi, co zrobić, żeby w meczu z Szachtarem Donieck nie było blamażu.

Przegrany mecz o Superpuchar, cztery punkty w czterech ligowych meczach i porażka w pierwszym spotkaniu z mistrzem Ukrainy – taki bilans drużyny z Łazienkowskiej musi szokować. Pytanie: „co z tą Legią?”, zadają sobie już nie tylko kibice ze stolicy. Forma drużyny, na którą wiosną nie było mocnych, to największa niespodzianka nowego sezonu.

– Legia ma kłopoty ze wszystkim: słaba organizacja gry, brak współpracy między formacjami, kontuzje, kiepskie transfery, a do tego fatalna atmosfera – wylicza Janusz Wójcik. – W pierwszych spotkaniach ligowych drużyna Wdowczyka nie mierzyła się z mocarzami i powinna mieć na koncie komplet punktów, a ma zaledwie cztery i do tego w żadnym meczu wynik nie jest dla niej krzywdzący. Jeśli napastnicy nie strzelają goli, a obrońców bardzo łatwo oszukać, to znaczy, że zawodzi cały system. To muszą być błędy w przygotowaniu i zestawieniu wyjściowego składu – ocenia były selekcjoner reprezentacji, a obecnie poseł na Sejm RP.

Kto kogo zajechał?
Kiedy trenerem Legii był Dragomir Okuka, a drużyna w 2002 roku sięgała po tytuł mistrzowski, piłkarze narzekali na zbyt forsowne treningi i zgrupowania, nazywane nawet „obozami przetrwania”. – Jednak podczas mojego pobytu na Łazienkowskiej kontuzjowany był tylko Jacek Zieliński i nie było to efektem za ciężkich treningów – przypomina Serb. – Teraz co tydzień czytam o poważnych kontuzjach w składzie Wdowczyka: Choto, Hugo, wcześniej Szala, Bronowicki, Burkhardt...